![]() |
źródło: internet |
Jest to bardzo istotne, szczególnie jak się mieszka w bloku i na klatce nie ma miejsca żeby ten wózek zostawić. Codzienne znoszenie i wnoszenie na piętro może być męczące ;).
Kolejnym istotnym kryterium przy wyborze spacerówki były przednie kółka. Zdecydowanie odpadały te podwójne. Taki wózek strasznie źle się prowadzi, szczególnie jedną ręką- wtedy jest to już raczej nie możliwe ;). Jeszcze wczoraj widziałam kobietę z takim wózkiem na pasach, próbowała rozmawiać przez telefon i go pchać, ależ się musiała namęczyć żeby wjechać pod krawężnik (wcale nie wysoki). To utwierdziło mnie przy swoim wyborze :).
Ważny jest też rozstaw kółek z przodu. Wybraliśmy już niedrogą spacerówkę chyba firmy Esprit. Niestety, ze względu na wąski rozstaw przednich kół jej nie kupiliśmy. Nie możliwe jest w takim przypadku korzystanie z podjazdów na schodach.
Decydującym przy wyborze wózka był też producent. Jako, że jestem bardzo zadowolona z firmy Chicco i naprawdę poprzedni sprzęt sprawdził się w 100%, kolejny raz zaufałam tej marce.
Model LiteWay najbardziej przypadł nam do gustu. Tata wybrał kolor, Skakanka zatwierdziła i go kupiliśmy. Cena jest w miarę przystępna, raczej średnia półka ;). Co najważniejsze wózek waży tylko 7,5 kg, łatwo się prowadzi i składa, jest bardzo zwrotny.
W zestawie jest śpiworek zimowy i folia przeciw deszczowa. Ma 5-punktowe pasy, i regulację oparcia, dosyć spory kosz na zakupy.
Jeśli zastanawiacie się nad kupnem spacerówki to polecam.
A.
A moja Hana nie daje się w wózek wsadzić :( chętnie bym jej taki świetny wózek kupiła :)
OdpowiedzUsuńMy już jakiś czas temu kupiliśmy spacerówkę. Ale teraz stoi nieużywana, bo moja Mela ciągle chce "siama" na nóżkach☺
OdpowiedzUsuńPodam dalej, bo mnie nie potrzebny ;p
OdpowiedzUsuńMnie również jeszcze nie dotyczy, ale mam parę osób, które zainteresuje ten post :)
OdpowiedzUsuńMa skrętne kółka, czego osbiście nie znoszę:(
OdpowiedzUsuńzawsze jest możliwość ich blokady ;)
Usuń