Wąsy

Dziś na blogu krótka historyjka ze Skakanką w roli głównej, która wydarzyła się w miniony weekend. Skąd ten tytuł? Zaraz wszystko się wyjaśni.
Wczoraj podsłuchując rozmowę Hani z tatą przeżyłam chwile grozy.
Hania mówi : "Tatusiu zobacz jakie mam długie wąsy- jak mama! 
Tata pyta zdziwiony i rozbawiony jednocześnie: "Wąsy?" 
H:" Tak, wąsy. Takie piękne i długie jak mamusia"
Oczywiście już chciałam wkraczać do akcji i zaprzeczać,że przecież ja nie mam wąsów :P
Na szczęście zaraz usłyszałam odpowiedź męża:" Haniu to są rzęsy!"
H: "No tak, oczywiście"
Kurtyna.
P.S. Na koniec kilka fotek z ostatnich dni :)
A.

Słodziaki <3 br="">

Dzień kobiet :)

Księżniczka

Księżniczka na zamku :P