Kategorie

poniedziałek, 15 lutego 2016

Pierwsze pranie


Hania z dnia na dzień zadziwia mnie coraz bardziej. Ma obecnie 16 miesięcy. Opiszę Wam, co zrobiła wczoraj - zaczęła się bawić wyjętym z kosza na brudną bieliznę sweterkiem i się w niego ubierać. Kiedy powiedziałam jej, że  jest brudny i trzeba go  uprać ona poszła i włożyła go do pralki.
Ba wzięła resztę ubranek z kosza i je również dodała do swojego pierwszego prania ;). Dumna mama. Oczywiście wszystko uwieczniliśmy na zdjęciach. Jak już się tak chwalę to Skakanka pomaga wyciągać naczynia ze zmywarki, roznosi zakupy na swoje miejsce, no i wyrzuca śmieci do kosza.

Wracając jednak do tematu prania jakich proszków czy płynów do prania używacie do prania ubranek swoich maluchów? Ja do tej pory używam jednego - płynu do prania Lovela. U nas sprawdził się on od narodzin Hani. Jest bardzo wydajny, według mnie łatwiej go wypłukać niż proszek, no i nie uczula. Cena regularna jest dość wysoka, ale zawsze udawało mi się go kupić na jakichś promocjach ( szczególnie w Biedronce). Co o nim sądzicie? A może macie jakieś swoje sprawdzone "hity"?
A.







A tak Hanka wypakowuje zmywarkę :D












12 komentarzy:

  1. Rośnie mała pani domu :) oby tak dalej z tą samodzielnościa ;) pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby, oby :) Jeszcze ja muszę nauczyć wycierać kurze :P

      Usuń
  2. My też dotąd używaliśmy Loveli, ale na Świadomej Mamię wygrałam kapsułki Perlux, więc jak się skończyła to zaczęliśmy ich używać. Sprawdzają się bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Co do pytania o proszki, płyny, to moja córa ma 21 miesięcy i od dawna piorę jej ubranka razem z naszymi w zwykłym proszku do kolorów (najczęściej jakiś Ariel albo Persil) a specjalny proszek dla niemowląt kupiłam tylko jeden raz na sam początek, jak się zużył przeszłam na zwykły. Moja córa nie należy do wrażliwców, więc też jej to absolutnie nie szkodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi ten pierwszy wystarczył na bardzo długo, więc dalej go kupuję ze względu na jego wydajność. Ja się trochę boję uczulenia, bo jak byłam mała to proszki mnie uczulały.

      Usuń
  4. Super :) ja też pozwalam dzieciakom pomagać przy podobnych czynnościach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że tak niech się uczą od małego samodzielności :)

      Usuń
  5. Poczekać jeszcze 10 lat i ciekawe czy też będzie taka chętna do pomocy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego mam to teraz uwiecznione na zdjęciach :P, nie będzie miała wyboru ;)

      Usuń
  6. ale urocza :) dobrze, niech wyrabia pozytywne nawyki :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz.