Kategorie

poniedziałek, 14 września 2015

Dziecko w żłobku...

....a matka nie wie co ze sobą zrobić ;). Trochę nie po drodze było mi z blogiem przez weekend, ponieważ dopadło mnie jakieś przeziębienie, ale już powoli dochodzę do siebie :D. Skakanka została odprowadzona do żłobka, więc pora coś naskrobać na bloga :P. Zostawanie Hani w żłobku wygląda dosyć spokojnie, jak idzie do cioci to chwilkę popłacze ( i w sumie to się ciesze bo nie jestem jej, aż tak obojętna :P), a kiedy już zobaczy inne dzieci od razu przestaje. Na razie Hania spędza w żłobku ok. 6 godzin ( to głownie ze względu na mnie, ponieważ to ja nie mogę bez niej wytrzymać i wolę ją odebrać wcześniej :P). Panie na razie ją chwalą, mówią, że jest kontaktowa, ładnie się bawi, wsuwa obiadek. Skakanka śpi tam ok. 1 godziny. Trochę jeszcze nie jest przyzwyczajona do kojców, więc usypia u cioci na rękach ;). Ciekawe jak będzie dzisiaj.
 Hanka zaczyna chodzić ( robi sama po kilka kroków)- kiedy ona tak urosła?!. Jak rano wstaje to woła am am (śniadanie ;)), zaczęłyśmy też szczotkować jej dwa ząbki - jak dotąd bardzo jej się to podoba. Ja cały czas produkuję dekoracje urodzinową i myślę jak to wszystko zorganizować, co zrobić do jedzenia itp. Chyba sama upiekę tort :O- ale najpierw będę musiała zrobić kilka próbnych :D. Powoli zaczynam też zamawiać balony i inne dodatki, których sama nie jestem w stanie zrobić.
Zapraszam na mały sneak peak moich radosnych twórczości :D i oczywiście troszkę zdjęć Skakanki ;).
A.
Moja radosna twórczość :P

Hania gotowa do wyjścia do żłobka, jeszcze tylko przejrzy poranną prasę :D

Taka migawka z minionego weekendu

Prawy dolny róg -Hanka się zaklinowała :P (pod opieką tatusia :D), prawy górny róg - nowy sposób wyrażania niezadowolenia Hanki (kładzie się na podłodze i wierzga nogami :D)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz.